Niedobór jodu i rak
Jod, to ważny minerał w profilaktyce raka. Od wieków stosowany był w takiej czy innej postaci. Jako lek na wszystko od raka piersi, aż do kiły. Przyjmowany był w formie wodorostów, dodawano go również do chleba. W roku 1948 nagle jod uznano za niebezpieczny i usunięto go z arsenałów medycznych, a w latach 1970 z żywności.
Niedobór jodu i rak
Spożycie jodu, które spadło o 50% od lat 1970, znane jest ze związku ze zdrowiem tarczycy. Jest mniej znane to, że inne tkanki również wymagają dużych ilości jodu, a mianowicie piersi, trzustka, żołądek, mózg i grasica.
Niedobór jodu wpływa na zachorowalność na wiele nowotworów, szczególnie żołądka i piersi. Dr Max Gerson, jeden z najsłynniejszych lekarzy zajmujących się alternatywnym leczeniem raka, uważał, że jod jest kluczowy w leczeniu raka.
Niską zachorowalność na raka piersi w Japonii wielu badaczy przypisało wysokiemu spożyciu jodu (i selenu) w diecie.
Komórki rakowe piersi potrzebują jodu żeby wywołać śmierć komórek i powstrzymać rozrost guzów.
W 2008 dr Bernard A. Eskin wyjaśnił jak jod faktycznie zmienia ekspresję genów w komór-kach rakowych piersi, łącznie z funkcją programowej śmierci komórek. Jod zmniejsza też geny odpowiadające za estrogen.
Niski poziom jodu podnosi poziom krążących estrogenów, i biorąc pod uwagę to, że estrogen hamuje wchłanianie jodu, jest to szczególnie problematyczne. Niedobór jodu powoduje też, że piersi są bardziej podatne na działania rakotwórcze, sprzyjając rozwojowi nowotworów.
Odkryto też, że jod:
- Zmienia ekspresję genów w raku piersi i ułatwia śmierć komórek
- Jest mocniejszy niż czynnik chemioterapeutyczny szeroko stosowany w raku piersi
- Zmniejsza ryzyko raka żołądka i piersi i jest szeroko stosowany w remisji raka płuc
- Wzmacnia zdrowe działanie układu odpornościowego i reguluje kortyzol – hormon stresu.